Piękny pokład i burty czyli jak dbać o jacht nad linią wody

Farby jachtowe

Jak dbać o jacht nad linią wody?

Odpowiadamy na najczęściej zadawane pytania dotyczące pielęgnacji oraz tego jak dbać o jacht nad linią wody. Podpowiadamy, jakich narzędzi i środków chemicznych można użyć do czyszczenia, jak przywrócić blask powierzchniom, które uległy kredowaniu lub straciły kolor, oraz jak zabezpieczyć powierzchnię, aby efekt utrzymywał się dłużej.

Usuwanie brudu i zacieków

Zaczynamy od dokładnego spłukania jachtu czystą wodą, aby usunąć ziarna piasku i inne drobinki, które mogłyby zarysować powierzchnię podczas właściwego mycia. Fachowcy nie zalecają stosowania kuchennych i łazienkowych środków czystości, gdyż domowa chemia może zawierać składniki zbyt ostre lub ścierne, które mogą uszkodzić żelkot, na przykład przez usunięcie powłoki ochronnej. Wyjątkiem może być ocet spirytusowy, który dodany do wody ułatwi usuwanie zacieków z soli morskiej. Po użyciu octu powierzchnię należy umyć preparatem przeznaczonym do jachtów, a następnie spłukać czystą słodką wodą.

Środki, które nie są przeznaczone do mycia i zabezpieczania powłok żelkotowych lub lakierowanych, mogą nie tylko zarysować burty, ale też wywołać odbarwienia lub żółte plamy na białych powierzchniach. Warto także stosować chemię zgodnie z jej przeznaczeniem. Na przykład, preparaty do czyszczenia teaku często zawierają środki żrące, które mogą odbarwiać lakier. Będą świetne na teak, ale nie nadają się do użycia na laminatach i lakierach.

Do mycia żelkotu oraz wszystkich powierzchni z tworzyw sztucznych sprawdzi się wydajny koncentrat Sea-Line C2, który można użyć do mycia burt, pokładów z laminatu, pontonów i odbijaczy. Na powierzchnie lakierowane polecamy koncentrat Awlwash 2.0, produkt zaprojektowany przez markę Awlgrip, najpopularniejszego na świecie producenta lakierów premium przeznaczonych m.in. do superjachtów. Do mycia używamy delikatnych szczotek, bezszwowych ściereczek, miękkich gąbek, myjek z bawełny lub mikrofibry. Przydadzą się teleskopowe uchwyty, które usprawnią pracę. Do czyszczenia nie należy używać materiałów ściernych ani twardych szczotek, ponieważ używanie materiałów ściernych skraca ogólną trwałość wykończenia.

Chemia czy polerowanie?

Powierzchnie wykonane z laminatu i pokryte żelkotem lub pomalowane dwukomponentową farbą poliuretanową są trwałe, jednak nawet takie materiały, stale narażane na promienie UV, wodę i sól, tracą połysk, głębię koloru, ulegają degradacji oraz płowieniu, a z czasem nawet kredowaniu. Zwłaszcza w przypadku ciemnych kolorów niedoskonałości są coraz bardziej widoczne po każdym kolejnym sezonie.

Zanim zdecydujemy się na kosztowne i czasochłonne malowanie, warto skorzystać z dwóch innych możliwości: użycie środków chemicznych lub naprawa mechaniczna. Pierwsza metoda pozwoli odzyskać ciemną barwę żelkotu i lakieru, zapewniając powierzchni ochronę. Odzyskanie koloru polega na aplikacji żelu Color Renovator, który głęboko penetruje podłoże, nasączając pigmenty i przywracając utracony kolor. Tworzy także warstwę ochronną, zatrzymując proces kredowania. Tej metody nie stosujemy na białych kolorach, ponieważ aktywacja jego pigmentów może spowodować przebarwienia.

Opcja druga to polerowanie, które można zastosować zarówno na jasnych, jak i ciemnych kolorach. Polerowanie przywróci kolor i blask w przypadku utraty koloru, kredowania i zmatowienia żelkotu oraz większości dwukomponentowych farb poliuretanowych. Polerowanie można zlecić fachowcom lub wykonać samodzielnie. Będziemy potrzebować czasu, szlifierki i maszyny polerskiej. Na dużych i twardych powierzchniach najlepiej sprawdzi się polerka rotacyjna z regulacją obrotów. Potrzebne będą również papiery ścierne, aplikator z mocowaniem oraz pasta. Polerowanie przyniesie zadowalające efekty tylko wtedy, gdy odpowiednio dobierzemy te trzy elementy.

Polerowanie

Zaczynamy od równomiernego przeszlifowania uprzednio umytej powierzchni. Sugerowane gradacje papierów znajdziecie w instrukcjach polerskich oraz w kartach technicznych produktów. Upraszczając, matowienie białych żelkotów możemy zakończyć na papier

e P800, a ciemniejszych ? na P1200. Z kolei matowienie jasnych lakierów możemy zakończyć na papierach od P1200 do P1500, a ciemniejszych ? od P1500 do P1800.

Aplikatory Polerskie

Dostępne na rynku aplikatory wykonane są z gąbki, filcu, mikrofibry lub futer. Do polerowania żelkotu i lakieru najlepsze będą naturalne głowice z wełny owczej lub jagnięcej. Wytwarzają niższą temperaturę podczas pracy, więc unikamy ryzyka przegrzania powierzchni. Dodatkowym atutem są ich rozmiary oraz łatwiejsza praca na nierównych powierzchniach. Na białym żelkocie najlepiej sprawdzi się aplikator z wełny owczej. Do wykończenia ciemnego żelkotu oraz do wszystkich prac polerskich na lakierach polecamy delikatniejsze aplikatory z wełny jagnięcej.

Pasty Polerskie

Dobierając pastę polerską, bierzemy pod uwagę twardość i typ podłoża, wiek, stan powierzchni, rodzaj uszkodzeń oraz pożądany efekt wykończenia. Żelkot jest twardszy od lakieru, więc wymaga użycia pasty o większej sile cięcia. Im jaśniejszy kolor żelkotu, tym ostrzejszą pastę można zastosować. Dobrym wyborem może być pasta Sea-Line S05. Z kolei do lakierów polecamy Sea-Line S1. Warto wiedzieć, że farb na bazie poliestrowo-uretanowej nie należy polerować, natomiast dwukomponentowe farby poliuretanowe i akrylowe jak najbardziej nadają się do polerowania. Proste instrukcje ułatwiające wybór systemu dostępne są w poradniku Sea-Line tutaj.

Technika Polerowania

Na początek nakładamy niewielką ilość pasty na czystą głowicę polerską, aby ją zaimpregnować. Następnie nakładamy pastę na powierzchnię, tworząc równoległe znaki X. Głowicę przykładamy do powierzchni i rozprowadzamy pastę, która powinna pokryć cały obszar przeznaczony do polerowania w danym etapie. Zbyt duża ilość pasty wydłuży czas konieczny do roztarcia i wypracowania pasty, zaklei futro i zmniejszy siłę cięcia.

Pracę rozpoczynamy na wolnych obrotach (od 800 do 1000 obrotów na minutę). Zwiększamy je dopiero wtedy, gdy pasta zmienia konsystencję i zaczyna przypominać nieco transparentną emulsję. Maksymalny przedział obrotów dla danej pasty znajdziecie na etykiecie oraz w kartach technicznych. Maszynę należy prowadzić równomiernie i w wolnym tempie. Zbyt szybkie lub nieregularne ruchy zmniejszają efektywność polerowania i wydłużają czas pracy, mogą też prowadzić do powstania defektów. Ocenę pracy ułatwią płyny kontrolne (na przykład S3), które dodatkowo usuną pozostałości pasty.

Jak zachować czystość i nadać blask

Wykonaną pracę (mycie lub polerowanie) warto zabezpieczyć na dłuższy czas. Wśród zabezpieczeń znajdziecie polimery, woski w paście, woski płynne, woski twarde oraz z teflonem. Zabezpieczenia polimerowe oraz polimerowo-woskowe są zdecydowanie najbezpieczniejsze. Polimery chronią przed działaniem promieni UV, substancji chemicznych oraz przed osiadaniem brudu. Tworząc warstwę ochronną o grubości dziesiętnych części milimetra, stanowią alternatywę dla wosków naturalnych (nazywane są woskami syntetycznymi lub sealantami). Awlgrip opracował Awlcare Protective Polymer Sealer ? to nieżółknący uszczelniacz, który przy regularnym stosowaniu chroni lakiery i żelkoty. Nakłada się go wyłącznie ręcznie (nigdy nie należy nakładać lub polerować maszynowo). Gdy nadejdzie czas ponownego malowania, preparat łatwo usuniemy za pomocą Surface Cleaner.

Kolejne zabezpieczenie to mieszanka polimerów i wosku. Powierzchnię wystarczy spryskać równomierną warstwą. Następnie wycierając, rozprowadzamy wosk po całej powierzchni. Niewątpliwą zaletą płynnego wosku Sea-Line S5 Quick Wax jest brak ograniczeń w stosowaniu. Ten wosk można użyć na powierzchnię porowatą. Nie pozostawia białego nalotu, nie wymaga również specjalnych warunków (temperatura podłoża, otoczenia czy nasłonecznienie). Warto też wypróbować wosk o konsystencji gęstego mleczka, na przykład S4 Protect Wax. Jest trwalszy od S5, ale jego aplikacja wymaga nieco większego wysiłku.

Kolejne dwa woski, czyli wosk naturalny i wosk z teflonem, mogą być dobrym rozwiązaniem dla żelkotów, jednak nie są polecane przez producentów farb jachtowych. Wosk z teflonem tworzy bardzo śliską powierzchnię, jednak należy pamiętać, że w przypadku konieczności naprawy powierzchni pozostałości teflonu mogą być trudne do usunięcia. Z kolei woski tradycyjne według specjalistów z Akzo Nobel (największy producent farb jachtowych) szybko się psują, a ich pozostałości mogą powodować żółte zabarwienia oraz zatrzymywać brud. Tradycyjne woski, które nie zawierają substancji ściernych, raczej nie szkodzą powłoce, ale nie przynoszą też żadnych korzyści.

Alternatywne zabezpieczenie jachtu na czas transportu

Ciekawą formą zabezpieczenia jachtu na czas transportu (alternatywa dla folii) jest TPC, czyli wodorozcieńczalna powłoka ochronna stanowiąca tymczasową zdzieralną warstwę. Zapewnia ona również ochronę przed kwaśnymi deszczami i pyłem szlifierskim. Jest zatem doskonałym rozwiązaniem, które pozwoli dbać o jacht także przy budowie i remontach.

  • Podziel się:
  • Facebook
  • Twitter
  • linkedin
  • E-mail

Zobacz również

Newsletter
KOMPENDIUM WIEDZY Sea-Line
CZYLI ABC KONSERWACJI I NAPRAWY JACHTÓW oraz ŁODZI
Zamknij