Galeria usuwanie osmozy czyli przygotowania przygody to fotograficzny opis prac, których przedmiotem była moja żaglówka Gruben Sprint Sport, o długości 470 cm i szerokości 180 cm, o kadłubie wykonanym z białego laminatu LPS wyprodukowana w połowie lat 90-tych.
Jesienią 2012 roku stałem się jej właścicielem. Jak to mówią na szybko – zimą na przełomie 2012/2013 roku – wykonałem podstawowe prace renowacyjny polegające na zeszlifowaniu kilku starych warstw farby antyporostowej. Podczas prac zostało wykrytych kilkadziesiąt ognisk osmozy (średnicy od 1 do 8 cm). Zostały one usunięte, ubytki zaszpachlowane, a całość pokryta warstwą topkotu. Już kolejny sezon udowodnił mi że osmoza tak łatwo się nie poddaje a zastosowanie topkotu było błędem.
Nie zdążyłem przed wodowaniem pokryć kadłuba farbą antyporostową, zostało to zrobione po upływie ~2 miesięcy od wodowania, podczas których łódka pływała i cumowała przy boi na Jeziorze Rożnowskim. W czerwcu 2013 roku oczyściłem kadłub, na którym zauważyłem ponownie niewielkie pęcherze z wyciekającym żółtym płynem o zapachu octu i znów miałem „osmozę” na mojej żaglówce. Nie chcąc tracić tego sezonu postanowiłem przeprowadzić poważne a przede wszystkim skuteczne w walce z osmozą prace remontowe jesienią i wiosną. Doraźnie pomalowałem kadłub farbą antyporostową, tak by przez sezon kadłub nie porósł.
Poniżej przedstawiam proces renowacji kadłuba pomiędzy jesienią 2013 i wiosną 2014 roku: Wszystkie prace były wykonana na łące w lesie pod prowizorycznym zadaszeniem z plandeki. Wszystkie informacje o pracach podczas prowadzonych podczas remontu znajdują się <<<TUTAJ>>>
Galeria usuwanie osmozy czyli przygotowania przygody: