Marzenie o własnej motorówce nie musi wcale oznaczać konieczności jej zakupu. Możemy zostać armatorami jednostki pływającej podejmując zgoła inną decyzję o wcieleniu się w rolę szkutnika. Na początek warto rozważyć niewielką konstrukcję. Dzięki temu zmniejszymy koszty jej budowy, a poniesione wydatki również zostaną rozłożone w czasie. Takie właśnie rozwiązanie wybrał bohater dzisiejszego artykułu, Wojciech Cieślik z Poznania, właściciel i budowniczy jednostki GLEN L SQUIRT, noszącej nazwę DISCO VOLANTE.
GLEN L SQUIRT to jednostka dwuosobowa o konstrukcji sklejkowej, o długości całkowitej 3,55 m, napędzana silnikiem zaburtowym o mocy 25 KM. Niewielkie gabaryty pozwalają na wykonanie wszystkich prac w garażu lub niewielkim pomieszczeniu przydomowym. Na tym etapie prac, niezbędne jest posiadanie podstawowych zdolności niezbędnych majsterkowicza, które umożliwią przygotowanie i połączenie poszczególnych elementów konstrukcyjnych oraz poszycia.
Laminowane przy użyciu żywicy epoksydowej poszycia kadłuba kończy etap budowy i pozwala rozpocząć prace lakiernicze. Jako pierwszy na kadłubie zostaje zastosowany podkład epoksydowy Lightprimer 5:1 Sea-Line, który po matowieniu posłuży jako idealna baza dla szpachlówek epoksydowych, wyrównujących powierzchnię.
Zastosowanie szpachlówek epoksydowych w tym miejscu jest niezbędne, gdyż są one odporne na działanie wody. Szpachlówka epoksydowa lekka Sea-Line, pozwala na bardzo dokładne wyrównanie powierzchni (czas pracy dla szpachlówki wynosi około 50 minut w 20°C).
Oszlifowaną wstępnie szpachlówkę, ponownie malujemy podkładem epoksydowym lightprimer 5:1, w dwóch warstwach. Przed aplikacją lakierów poliuretanowych, powierzchnię wyrównujemy papierami ściernymi. Uzyskanie idealnie równej powierzchni podczas szlifowania podkładu, możliwe jest jak zawsze dzięki zastosowaniu pyłu grafitowego lub lakieru kontrolnego.
Na powierzchnie pokładu, na którym pozostawiona zostanie widoczna struktura drewna, aplikujemy bejcę a potem podkład epoksydowy Woodprimer 10:4 Sea-Line, do pełnego nasączenia drewna.
Powierzchnię pokładu wyrównujemy tradycyjne, szlifując powierzchnię papierem ściernym.
Kiedy poszycie oraz pokład zostały już idealnie przygotowane, rozpoczynamy ostateczne prace lakiernicze. Na początek poszycie kadłuba malujemy farbą poliuretanową Sea-Line 2:1, z dedykowanym rozcieńczalnikiem do aplikacji wałkiem / pędzlem. Kadłub DISCO VOLANTE będzie miał głęboki i wyrazisty kolor czarny.
Na pokład natomiast trafi lakier poliuretanowy Clear Coat Sea-Line , który nie tylko zabezpiecza przed działaniem promieni UV, ale podkreśla również idealny wygląd drewna
Po zakończeniu prac lakierniczych wykonywanych tradycyjnymi metodami (wałkiem i pędzlem), powierzchnię możemy dodatkowo wypolerować używając systemu past polerskich Sea-Line. Polerowanie podkreśli połysk oraz usunie drobne skazy lakiernicze (morka po wałku czy smugi po pędzlu).
Kiedy wszystkie prace zostaną zakończone, pozostaje cieszyć się posiadaniem wymarzonej, pięknej jednostki.
Każdemu kto zdecyduje się na samodzielną budowę nawet niewielkiej jednostki, po zakończeniu prac życzymy tradycyjnej stopy wody pod kilem.
Fotografie: Wojciech Cieślik
Redakcja : jachtowe.com